1. Pochwała a poczucie własnej wartości
Pochwała nie buduje u dziecka poczucia własnej wartości.
Jeśli rodzice i otoczenie zachowują się tak, jakbyś był mistrzem świata we
wszystkim, to kiedy znajdziesz się w prawdziwym świecie możesz doznać szoku. Bo
tam przecież znajduje się mnóstwo innych mistrzów świata. Nagle otacza cię tłum
ludzi, którzy w swoich rodzinach byli numerem jeden. Rodzice, którzy w ten
sposób hodują dzieci, oddają im niedźwiedzią przysługę, bo one później nie
potrafią zaakceptować, że życie może sprawiać ból, że człowiek może być rozczarowany
i zły. Są jak pianiści, którzy w fortepianie akceptują tylko białe klawisze. To
straszna sytuacja, która czyni z dzieci uczuciowe kaleki. Wielu dorosłych,
którzy wychowywali się w takich rodzinach, sądzi, że powinni się rozwieść, gdy
tylko w małżeństwie pojawią się pierwsze konflikty.
– Jesper Juul – Przestrzeń dla rodziny
2. Wartość swobodnej, niekontrolowanej zabawy
Moim zdaniem, największą stratą dzieci w ostatnim
trzydziestoleciu jest fakt, że nie istnieje dla nich żadna przestrzeń wolna od
dorosłych. Nie ma już drzewa na podwórku, gdzie mogłyby przebywać same. Dawniej
dzieci kształtowały swoje kompetencje społeczne w zabawie i komunikacji z innym
dziećmi. Takiej możliwości już prawie nie mają, bo nawet kiedy są razem, to
dookoła stoją dorośli, którzy się do wszystkiego wtrącają. Na dodatek, często
są oni tak romantycznie lub idealistycznie usposobieni, że nie tolerują żadnych
konfliktów. Niewesoło jest być dzisiaj dzieckiem z tymi dorosłymi, którzy nie
odstępują ich na krok. A przy tym zaczyna się w różnych środowiskach
pedagogicznych mówić, że dzieci mają wielką potrzebę granic. To po prostu
trudne do uwierzenia, bo życie dzieci nigdy nie było bardziej ograniczone niż
teraz. Dorośli są przez cały dzień przy nich i je kontrolują.
– Jesper Juul – Przestrzeń dla rodziny
3. Poznawanie a wychowywanie
Bardzo interesujące, ale też trochę przerażające jest to, że
większość rodziców przestaje obserwować swoje dzieci, kiedy nauczą się mówić.
Przez pierwszych szesnaście‒osiemnaście miesięcy za wszelką cenę staramy się
ustalić, które dźwięki oznaczają, że jest głodne, zmęczone itd. Kiedy jednak
zaczyna mówić, zachowujemy się, jakbyśmy już wszystko o nim wiedzieli. Uważamy,
że znamy je bardzo dobrze i dalej poznawać nie musimy. Nie interesuje nas
obserwowanie, jak dziecko się rozwija, jak poszukuje i bada świat. Ograniczamy
się tylko do informowania go o tym, co jest dobre, a co złe.
A przecież wciąż nie wiemy, kim jest nasze dziecko. Ono
każdego dnia uczy się tysięcy nowych rzeczy. Malec, którego odbierasz z przedszkola,
nie jest już tym samym dzieckiem, którego zostawiłeś tu rano. Przekonanie, że
wiemy, co jest dla dziecka najlepsze, czyni z nas głupców. Nie wolno rezygnować
z ciekawości i zaangażowania, należy studiować dziecięcy język ciała, tonację
głosu, spojrzenia itd. Większość rodziców o tym zapomina i wszystko chce
załatwić wychowywaniem.
– Jesper Juul – Przestrzeń dla rodziny
4. Dzieci akceptują odmowę
Dziecka nie da się rozpieścić dawaniem mu za dużo tego,
czego naprawdę potrzebuje. Rozpieszczone dzieci to te, które nie potrafią
zaakceptować słowa NIE. Liczą, że ich życzenia będą natychmiast spełniane – i
zachowują się roszczeniowo. Jednak tak rozwijają się tylko te dzieci, które
dostają za dużo tego, co niepotrzebne.
– Jesper Juul – Nie z miłości. Mądrzy rodzice – silne
dzieci
5. Dzieci pokazują nasze deficyty
Rodzice, którzy czują frustrację z powodu braku autorytetu u
dzieci i niedostatecznej siły przekonywania, są pod tym względem najczęściej
równie poszkodowani w stosunku do ludzi dorosłych. Czy chodzi o partnera,
rodziców, teściów, przełożonych czy kolegów – czują, że nie dostają od nich
dość szacunku i zrozumienia, że są wykorzystywani, obrażani albo ignorowani.
Tak to właśnie jest z dziećmi: dotykają nieświadomie naszych czułych miejsc i w
ten sposób pomagają nam stać się naprawdę dorosłymi.
– Jesper Juul – Nie z miłości. Mądrzy rodzice – silne dzieci
6. Dialog a walka
Jakość dialogu między dorosłym i dzieckiem polega na woli i
zdolności do obrony swojego punktu widzenia oraz do wysłuchania głosu drugiej
strony. Jeśli natomiast punkt widzenia i wzajemne życzenia będą tylko
krytykowane i sprowadzane do zera, to z dialogu zrobi się walka, a z niej nie
wyniknie na pewno nic konstruktywnego. I to niezależnie od tego, czy będzie
prowadzona w sposób cywilizowany, czy nie. Zarówno ten, kto ją wygra, jak i
ten, kto przegra, będą na końcu tak samo samotni – i to jest jedyny możliwy do
przewidzenia jej rezultat.
– Jesper Juul – Nie z miłości. Mądrzy rodzice – silne
dzieci
7. Czerpanie wzorców od dzieci
Twierdząc, że dzieci są kompetentne, chcę powiedzieć, że
mogą one nauczyć nas tego, co powinniśmy wiedzieć. Dzieci dają nam informację
zwrotną, która umożliwia nam odzyskanie utraconych umiejętności i pomaga pozbyć
się nieskutecznych, nieczułych i destrukcyjnych wzorców zachowania. Czerpanie
wiedzy od własnych dzieci wymaga dużo więcej niż tylko prowadzenia z nimi
rozmowy. Musimy zbudować z nimi prawdziwy dialog, którego wielu dorosłych nie
potrafi nawiązać nawet z innymi dorosłymi: osobisty dialog oparty na
poszanowaniu godności obu stron.
– Jesper Juul – Twoje kompetentne dziecko
8. Agresja?
Jeśli lekarz uważa kurację środkami uspokajającymi za jedyną
alternatywę dla dziecka „przejawiającego agresję” – a tak często się dzieje –
powinien przynajmniej, patrząc na to z etycznego punktu widzenia, powiedzieć
prawdę: „Przepisujemy ci teraz lekarstwa, ponieważ twoi rodzice nie wiedzą,
co robić, i ja też tego nie wiem”.
– Jesper Juul – Agresja – nowe tabu?
9. Wychowanie dziewczynki a wychowanie chłopca
Europejskie matki wciąż wychowują swoich synów inaczej niż
córki. Dziewczętom wcześnie przekazuje się odpowiedzialność osobistą i
społeczną, co naturalnie powoduje, że stają się bardziej samodzielne,
niezależne i odpowiedzialne niż chłopcy. Natomiast wielu chłopców wychowuje się
na mężczyzn, za których same matki nie chciałyby wyjść za mąż, ponieważ zależą
całkowicie od kobiecej obsługi, są nieodpowiedzialni i niedojrzali.
– Jesper Juul – Życie w rodzinie. Wartości w
rodzicielstwie i partnerstwie
10. Człowiek i człowiek
Musimy nauczyć się panować nad swoim egoizmem, który wyraża
się w jednostronnej koncentracji na pytaniu, czy jesteśmy dobrymi rodzicami.
Zamiast tego powinniśmy uświadomić sobie, że dorośli i dzieci wzajemnie
obdarowują się w życiu. Niebezpiecznie jest robić z dziecka „projekt”. Jest to
równoznaczne z negacją jego indywidualności i godności. Wielu rodziców tak
czyni, ponieważ zależy im na zapewnieniu mu lepszego dzieciństwa niż to, które
sami mieli. To piękny cel, ale niejednokrotnie powoduje, że tracimy z oczu
potrzeby, granice i cele naszego dziecka.
– Jesper Juul – Życie w rodzinie. Wartości w
rodzicielstwie i partnerstwie
Dzieci są ważne